Do zobaczenia
- 07 czerwiec 2021
Gdy 28 maja dowiedzieliśmy się, że Olek zaginął na Zalewie Szczecińskim, był szok i niedowierzanie, że to nasz Olek.
Przecież w tym roku pisał egzaminy maturalne, a po nich miały być długie, zasłużone wakacje, potem studia, spotkania z przyjaciółmi, miało jeszcze być tak wiele nowych pięknych przeżyć.
Dopiero co, ledwie parę dni temu, spotkaliśmy się na pożegnaniu tegorocznych absolwentów szkoły. To pożegnanie było radosne, bo miało być na chwilę.
A teraz przychodzi nam żegnać naszego Olka po raz ostatni.
Jest ból w sercu i długo jeszcze będzie i ciągłe pytania: dlaczego On?, dlaczego tak wcześnie?, czy to musiało się stać?, . . .
Nie znamy odpowiedzi, nie znamy Bożych planów, ale jest wiara i ufność, że Olek jest teraz blisko Pana Boga i jest tam szczęśliwy.
Pokój Jego duszy.